Koniec hossy na rynku forex

Jeszcze do niedawna rynek forex wydawał się jedynym segmentem rynku finansowego w Polsce, który potrafi masowo przyciągnąć nowych klientów. Jednak sytuacja nie jest już tak różowa, a kilka informacji jakie napłynęły w ostatnim czasie z branży wskazuje, że żyła złota, jaką jeszcze do niedawna był ten rynek, skończyła się definitywnie.

Wraz z końcem czerwca swoje biuro w Warszawie zamknął Saxo Bank. Z końcem sierpnia otwieranie nowych rachunków walutowych zakończył Dom Maklerski PKO BP. Także jeden z liderów polskiego rynku, Dom Maklerski X-Trade Brokers przeżywa trudne chwile. Po kiepskich wynikach giełdowy kurs spółki w ciągu 3 tygodni spadł o ponad 30%.

Skąd taki odwrót od foreksu?
- Przede wszystkim forex jest już rynkiem nasyconym. Panuje na nim duża konkurencja, a próg wejścia jest bardzo niski. Swoje za uszami mają także sami brokerzy, którzy nastawili się na agresywny marketing, co niestety odbywało się kosztem zadbania o interes klienta – mówi Marcin Dziadkowiak z redakcji Bankier.pl.

Największym echem odbiły się problemy, jakie klienci mieli na platformach foreksowych w związku z 15 stycznia 2015 r. Inwestorzy, którzy grali na osłabienie franka, stracili swoje środki, ale największe wzburzenie wzbudziło wyzerowanie zysków tych, którzy grali na umocnienie franka i powinni na tym zyskać. Wielu graczy, którzy potracili pieniądze na foreksie, nie wróciło już na ten rynek, a strumień nowych klientów zaczął się wyczerpywać.

Bliżej rynkowi forex zaczął się także przyglądać rodzimy regulator rynku finansowego. Komisja Nadzoru Finansowego przygotowała i opublikowała pod koniec maja wytyczne, jakie do 30 września mają wprowadzić w życie firmy foreksowe.  - 16 wytycznych ma przyczynić się do uzyskiwania właściwego obrazu rynku forex przez aktualnych i przyszłych inwestorów – dodaje Dziadkowiak.

Źródło: Bankier.pl

E-Doradca Analiza Finansowa