Obligacje korporacyjne: są rekordowe wyniki, ale i defaulty

Obligacje korporacyjne: są rekordowe wyniki, ale i defaulty

W 2017 r. wartość nieskarbowych obligacji wyemitowanych na rynku Catalyst wzrosła o 17% i pobiła historyczny rekord. Jednocześnie jeden z emitentów - spółka GetBack - naraziła interesy inwestorów i mocno nadszarpnęła zaufanie do rynku obligacji.

 

 

Raport przygotowany przez firmę audytorsko-doradczą Grant Thornton pod patronatem Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie został opracowany w oparciu o szczegółową analizę publicznie dostępnych dokumentów emisyjnych poszczególnych serii obligacji. Ponadto, autorzy opierali się na bazach danych m.in. GPW, NBP i GUS.

 

Analizując rynek Catalyst nie sposób pominąć sytuacji, w których zaufanie inwestorów zostało nadszarpnięte. Dopuszczenie przez emitenta do sytuacji, w której default jest nieunikniony, przy jednoczesnym braku rzetelnej informacji niezachowaniu dbałości o interesy inwestorów, obniża wiarygodność przyszłych emisji i zwiększa ryzyko inwestycyjne dłużnych papierów wartościowych. Zdarzenie, które poruszyło rynek kapitałowy w ostatnich miesiącach to niewywiązanie się spółki GetBack ze swoich zobowiązań. Może ono wzbudzać obawy, co do wiarygodności emitentów rynku Catalyst, a tym bardziej spółek emitujących obligacje, które docelowo nie są i nie będą przedmiotem obrotu na rynku publicznym.

Rośnie popularność rynku obligacji korporacyjnych

Miniony rok był dla rynku Catalyst rekordowy. Jak wynika z raportu, emitenci poprzez emisję obligacji za pośrednictwem Catalyst pozyskali 12,3 mln zł, a wartość rynku mierzona między końcem 2016 i 2017 r. wzrosła o 14 mld zł. To zdecydowanie najwyższe wyniki w historii, dotychczas rekordowy był rok 2012, w którym emitenci pozyskali 10,7 mld zł. Łącznie na koniec 2017 r. wartość nieskarbowych instrumentów dłużnych notowanych na Catalyst wyniosła 95,8 mld zł i przez trzy ostatnie lata wzrosła o 50%.

- Rynek obligacji korporacyjnych i samorządowych przestał być w Polsce postrzegany jako nowinka, ale stał się naturalnym, ważnym elementem polskiego środowiska biznesowego. Choć oczywiście nie jest to rynek pozbawiony ryzyka, to z pewnością jest ciekawą alternatywą zarówno dla inwestorów, jak i emitentów - mówi Paulina Zalewska-Wichrzycka, doradca w Grant Thornton.

Rynek obligacji bez gwarancji

Ostatnie miesiące po raz kolejny przypomniały jednak, że rynek obligacji nie daje pełnej gwarancji dla inwestorów. Od marca szerokim echem odbija się niewywiązywanie się z zobowiązań przez jednego z emitentów – spółki GetBack. Należy jednak zwrócić uwagę, iż łączna wartość instrumentów GetBack, wprowadzonych na rynek Catalyst, począwszy od debiutu spółki na rynku w 2016 roku do końca 2017 roku, wyniosła blisko 522 mln zł i stanowiła odpowiednio: 0,8% w 2016 r. oraz 0,7% w 2017 roku łącznej wartości emisji obligacji korporacyjnych. Należy zatem zauważyć, że obligacje notowane na Catalyst stanowiły zaledwie niewielki wycinek długu wyemitowanego przez GetBack, a sytuacja w znacznej części dotyczy rynku pozagiełdowego.

Jak wynika z raportu rynek Catalyst nie powinien być oceniany z perspektywy jednego emitenta, a wszystkich podmiotów, które notują na nim swoje instrumenty i łącznie wyznaczają kierunek rozwoju i perspektywy funkcjonowania polskiego publicznego rynku instrumentów dłużnych. Z drugiej strony nie należy lekceważyć sytuacji, w których emitenci dłużnych papierów wartościowych narażają interesy inwestorów.

Więcej na

http://grantthornton.pl/wp-content/uploads/2018/06/Raport-Catalyst-GRANT-THORNTON-18-06-2018.pdf

Źródło: Grant Thornton

E-Doradca Analiza Finansowa