Polscy pracownicy stosunkowo rzadko podejmują na własną rękę wysiłek podnoszenia swoich kwalifikacji zawodowych – wynika z raportu „Czy polscy pracownicy myślą o rozwoju”.
Większość pracowników nie myśli o rozwoju
Ponad połowa Polaków – 58 proc. – twierdzi, że w ostatnim roku nie podejmowało żadnych działań mających na celu rozwój zawodowy bądź osobisty. Chodzi tu np. o kursy językowe, zawodowe, studia podyplomowe, pracę z trenerem lub samokształcenie.
Z kolei wśród osób, które zadeklarowały, że kształcą się na własną rękę, nieco ponad połowa (51 proc.) odpowiedziała, że finansuje to z własnej kieszeni. Oznacza to, że tylko 21 proc. pracowników w Polsce inwestuje we własny rozwój swoje prywatne pieniądze.
Tradycyjnie na kursy
Najwięcej osób – bo 46 proc. respondentów, którzy podjęli się kształcenia w ciągu ostatniego roku – zdecydowała się na kursy bądź certyfikaty zawodowe. Mniejszą popularnością cieszyły się zajęcia z rozwoju osobistego, studia wyższe (podyplomowe, doktoranckie) czy nauka języków obcych.
Jaką formę kształcenia preferują polscy pracownicy? Są w tej kwestii raczej tradycjonalistami. Ponad 73 proc. respondentów, którzy zadeklarowali, że dokształcają się, wskazało na tradycyjne spotkania z nauczycielami, indywidualne lekcje lub zajęcia w grupach. Nowinki technologiczne (wykorzystywanie aplikacji na smartfony, kursy internetowe) są nadal mało popularnym wyborem.