Głos w dyskusji nt. kondycji polskiej gospodarki zabrał były wicepremier, minister finansów Grzegorz Kołodko. Jako gość "Faktów po Faktach" w TVN24 pytany był m.in. o podstawę wzrostu gospodarczego - konsumpcję. Wskazał, że obecna tendencja szybszego wzrostu wskaźnika konsumpcji kosztem inwestycji jest na dłuższą metę groźna i to ważne zadanie dla nowego premiera, aby opanować rosnącą konsumpcję i doprowadzić do większego tempa inwestycji.
Gospodarka i konsumpcja
Zwrócił on uwagę, że "gospodarka, która nie służy konsumpcji, niewiele jest warta". - Po to gospodarujemy indywidualnie, grupowo, narodowo żeby zaspokajać ludzkie potrzeby. Nie tylko te materialne, ale również kulturowe. Tylko żeby mieć co konsumować, trzeba wytwarzać. To z kolei zależy od tego, ile inwestujemy w rozwój gospodarki - tłumaczy.
Trzeba inwestować
Jak dodaje były wicepremier, minister finansów, "trzeba inwestować, żeby nie tylko ścigać się ze światem, ale także z możliwościami zaspokajania własnych potrzeb". - Nie widzę punktu zwrotnego czy nieuchronnego załamania, natomiast trzeba bardzo uważać, dlatego że taka tendencja, która wystąpiła w tym roku, że oto płace rosną szybciej niż oszczędności, konsumpcja rośnie szybciej niż inwestycje, które mają być podstawą rozwoju gospodarki i zwiększania konsumpcji w przyszłości nie może być kontynuowana - podkreśla profesor Kołodko. - W przyszłym roku musimy bacznie uważać, czy uda się premierowi Morawieckiemu i jego rządowi nieco zwolnić tempo wzrostu konsumpcji, po to, żeby można było nieco przyspieszyć tempo inwestycji - powiedział prof. Kołodko.
Nie jest to odosobniony pogląd, ponieważ na słabe tempo inwestycji mimo wielu pozytywnych wskaźników w gospodarce zwraca uwagę wielu ekonomistów.
Źródło: TVN BIS
/WiedzaiPraktyka
/wip